Czy każda kobieta może nosić szpilki?

Noszenie szpilek należy do jednego z atrybutów kobiecego wyglądu. Stukot obcasów jest miły dla ucha, a widok delikatnie kołyszącej biodrami kobiety – to widok, który może rozpalić wyobraźnię. Jednakże – ten typ obuwia warto rezerwować na wyjątkowe okazje. Dlaczego? Ponieważ noszenie szpilek szkodzi. Zwłaszcza w nadmiarze. Do niedawna opinia ta była tylko powtarzaną obiegowo „mądrością”, jednak naukowcy i lekarze potwierdzili ją badaniami. Obuwie na obcasach zakładane na co dzień może doprowadzić do zmian w obrębie łydek i ścięgien. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że u osoby, która regularnie ubiera szpilki, pojawią się ból i problemy z chodzeniem. Zmiany dotykają zarówno kostki, jak i ścięgna, które ulega skróceniu, a także stóp – którym grozi zwyrodnienie stawów. Oprócz tego mięśnie nóg pracują nieprawidłowo, i w związku z tym może wystąpić skłonność do żylaków i innych chorób układu krwionośnego, a także do zwyrodnień w obrębie stawów kolanowych czy biodrowych (choć to już przypadki skrajne). Z takich informacji może wynikać jeden wniosek – nikt nie powinien zakładać szpilek na co dzień, nosząc je kilka (a nawet kilkanaście) godzin pod rząd. Szczególnie jednak powinny uważać osoby, które mają już problemy ze stawami, albo są zagrożone występowaniem halluksów. Na baczności muszą się mieć również panie, u których stwierdzono choroby kręgosłupa (nienaturalnie obciążone stopy zmieniają bowiem jego ustawienie i mogą powodować silny ból). Wraz z wiekiem kobiety powinny nie tylko ograniczać częstotliwość zakładania szpilek, ale również zmniejszyć ich wysokość. Udowodniono bowiem ,że mięśnie nóg w butach na obcasach szybciej się męczą i są podatne na uszkodzenia, a wraz z wiekiem te negatywne skutki mogą się pogłębiać. Oczywiście – nie zachęcamy do masowego palenia szpilek na stosie, odsądzania ich na zawsze od czci i wiary. Ważne jednak, aby we wszystkim zachować umiar.

PODZIEL SIĘ: